Ferie 2015
Jaworki
Jaworki to wieś położona w powiecie nowotarskim w gminie Szczawnica. Jej usytuowanie jest niezwykle malownicze. Leży u podnóża Małych Pienin w dolinie Grajcarka.
Do atrakcji turystycznych wsi należą m.in.:
- rezerwat przyrody Wąwóz Homole
- rezerwat przyrody Zaskalskie-Bodnarówka
- rezerwat przyrody Biała Woda
- rezerwat przyrody Wysokie Skałki
- Kościół św. Jana Chrzciciela w Jaworkach
- klub muzyczny Muzyczna Owczarnia
To urokliwe miejsce gościło Nas w czasie tygodniowego zimowiska. To tu, na stoku Jaworki- Homole większa część naszych wychowanków stawiała pierwsze kroki na nartach pod okiem wykwalifikowanej kadry instruktorskiej. Białe szaleństwo wymieszane ze zdrowym powietrzem spowodowało, że zapał do zjazdów był duży, a lęki wysokości co poniektórych rozmył się jak bańka mydlana. Dziewczęta wodziły tęskno spojrzeniami za wysportowanymi instruktorami, a chłopcy ambicjonalnie podeszli do nauki, pragnąć być tacy jak olimpijscy mistrzowie.
Romantyzm tego miejsca nie jest przypadkowy. Szczawnica niejako wydała na świat Marię Konopnicką. To podczas jej pobytu w uzdrowisku w 1975 powstał niezwykły poemat
„W górach”, który stał się początkiem jej drogi twórczej. To tu przyjeżdżali i tworzyli polscy wieszcze. Henryk Sienkiewicz w „Potopie” pisał, że król Jan Kazimierz wracając w 1656 r. ze swej ucieczki przed Szwedami, przejeżdżał drogą biegnącą przez wąwóz Homole.
W Szczawnicy przebywał również Adam Asnyk. Podczas jednego z jego pobytów
w uzdrowisku poeta zauroczony urodą piętnastoletniej Anieli Grudzińskiej stworzył niezwykłe wiersze miłosne, w tym jeden z jego najbardziej znanych „Gdybym byt młodszy, dziewczyno”.
Pieniński kurort podczas tygodniowego pobytu zachwycił Nas idealną pogodą
i ogromem możliwości spędzania wolnego czasu. Wędrując przez rezerwat Białej Wody
w słoneczne dni uśmiech nie schodził nam z twarzy. Wędrówkę przerywaliśmy tylko by pozjeżdżać na ślizgaczach z malowniczych wzgórz. Białe, pokryte lśniącym śniegiem pagórki malowały się przed Nami na błękitnym niebie zachęcając do zjazdów. Trudno było sobie odmówić wspinaczki poprzez biały puch, by zjechać z zawrotną prędkością w tak urokliwych okolicznościach przyrody.
Spacery, wędrówki, białe szaleństwo na ślizgaczach i nartach, pyszne jedzenie to tylko część atrakcji zimowych ferii. Pobliska Szczawnica zachwycała nas niezwykle smaczną
i zdrową wodą w pijalniach, architektonicznymi zabytkami i świeżymi oscypkami.
Długo i z uśmiechem na ustach będziemy wspominać ten wyjazd. Nauczyliśmy się jeździć na nartach, przełamaliśmy strach, zobaczyliśmy niesamowite krajobrazy, nacieszyliśmy się słońcem i sobą nawzajem.
wychowawca
Sylwia Bieniek